Ostatnio dostałam duuuuży zastrzyk weny... Jeżeli chcecie to mogę zacząć dodawać inne opowiadania. Z tym, że od razu mówię, że nexty nie będą pojawiały się regularnie, ponieważ muszę się trochę podciągnąć w szkole i wgl :/ Zgadzacie się na coś takiego? :P Wrzucę wam teraz krótki prolog i decyzja należy do was :P
Prolog
Cześć! Nazywam się Hana Radwan. Mam 28 lat i jestem
ginekologiem w Leśnej Górze. Tak samo z resztą jak mój mąż- Krzysztof. Jesteśmy
małżeństwem od dwóch lat. Mamy dwumiesięczną córeczkę- Itkę i prawie trzy
letniego synka- Ksendra. To znaczy Ksendek nie jest synem Krzysztofa, tylko
mojego poprzedniego męża- Piotra. Jednak Krzysztof traktuje go jak swojego.
Zresztą Piotr też często do niego wpada. Owszem, denerwuje to Krzysztofa, ale
przecież nie może mu tego zabronić. Większość naszych kłótni jest właśnie o
Piotra. Mój mąż uważa, że wciąż coś czuje do Gawryły. Ile w tym prawdy?
Niestety, ale wydaje mi się, że dużo…
I jak? ;)
Pozdrawiam
Aleks