Piotr i Hana

Piotr i Hana

wtorek, 17 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 17 „DRUGA SZANSA?”

Cześć wszystkim!
Przepraszamy za tak długie milczenie. Mówiłam już wcześniej, że może długo nie być nexta, ale trochę przesadziłam. I najgorsze jest to, że nie mam nic na swoje usprawiedliwienie :( Ale już niedługo wakacje i myślę, że uda nam się to wszystko nadrobić. Myślę, że w tym tygodniu dodam jeszcze jedną część, ale nie obiecuję.Dziękuję za prawie 14000 wejść. Jesteście cudowni :D Nie wiem czy długość tego rozdzialiku was zaspokoi, ale mam nadzieję, że tak :)

Zapraszam was do czytania   !





-Hana! Zaczekaj!- krzyczał biegnąc za nią. Spojrzała na niego i odpaliła samochód. Dobiegł do niej jednak w tym momencie ruszyła. Nie zdążył… wsiadł do swojego auta i pojechał za nią. Kobieta stwierdziła, że najpierw pojedzie do siebie by przebrać się w wygodniejsze ciuchy. Nie wiedziała jak bardzo przeciągnie jej się spotkanie z Tretterem, jednak wolała czuć się na nim komfortowo. Dojechała. Wysiadła z samochodu i ruszyła w stronę swojej klatki. Kiedy wchodziła po schodach ktoś złapał ją za bark. Odwróciła się. Zobaczyła Piotra
-Puść! To boli!- zaczęła się szarpać.
-Hana, kochanie! Porozmawiajmy proszę…- rzucił skruszony Gawryło. Widząc  jej lodowate spojrzenie, już wiedział, że z rozmowy nici. -Błagam, porozmawiajmy...
-Nie mamy o czym!- rzuciła oschle
-Po co przyjechałaś do Magdy?
-Nie przyjechałam do niej!
-Tego to sam się domyśliłem... Kochanie...-złapał ją za dłonie
-Nie dotykaj mnie!- wyrwała mu się.
-Chciałas mi coś powiedzieć, prawda?- powiedział patrząc na nią wyczekująco. Zamyśliła się przez chwilę. Czy powinna powiedzieć Piotrowi, że będzie ojcem? Czy ma go zostawić w spokoju razem z Magdą?
-Nie. Nic nie chciałam ci powiedzieć.- skłamała
-To po co przyszłaś?- zapytał nie przekonany jej słowami.
-Nie wiem sama- wzruszyła ramionami.
-Nie kłam mnie...-spojrzał na nią spod byka.
-Będę robić to na co mam ochotę- przekręciła głowę.
-Proszę... Kochanie, proszę…- zbliżył się do niej jakby chciał ją przytulić
-Nie mów tak do mnie- warknęła na niego.
-Ale jesteś dla mnie ważna
-Nie pomyliło co się coś?- rzuciła ironicznie
-Dlaczego?- spytał zdziwiony
-Bo ja nie jestem Magda…
-Jestem z nią tylko dla Tosi!- zaczął się bronić
-A kochasz się z nią dla zasady, tak?- Gawryło spuścił głowę.
 -Dla Tosi... Ona bardzo chce mieć rodzeństwo
-Oh, biedactwo… zmuszają go do seksu.
-Daj mi szanse... Proszę
-Obudziłeś się w porę- rzuciła jednak natychmiast tego pożałowała. Gawryło nie odpowiedział, tylko odwrócił się i odszedł do swojego samochodu. Nie chciała go zrani. Kochała go przecież…. Ale strasznie się zdenerwowała, kiedy otworzył  jej drzwi prawie nagi.
-Piotr... Czekaj...- rzuciła, a w jej głosie słychać było żal i gorycz. Odwrócił się niechętnie spodziewając się z jej strony kolejnego policzka.
-Zostań ze mną...- szepnęła, a po jej policzku spłynęła pojedyncza łza. Wziął głęboki oddech.
-Obudziłaś się w porę... -powiedział i wsiadł do samochodu. Odjechał. Usiadła na schodach i położyła dłoń na brzuchu.
 -To był twój tatuś, maluszku- powiedziała przez łzy masując się po brzuchu.Po chwili po czuła na swoim barku dłoń. Spojrzała ponad siebie. Nad nią stał Tretter.
-Stefan? Przecież to ja miałam przyjechać
-Długo cię nie było, więc zacząłem się martwić
-Przepraszam...
-Choć na górę bo jeszcze się przeziębisz...-powiedział i pomógł jej wstać. Następnie poszli na górę. Weszli do jej mieszkania. Kobieta od razu przeniosła się na kanapę i zaczęła myśleć.
-Hana? Chcesz kawę?- z zamyślenia wyrwał ją głos jej szefa dochodzący z kuchni.
-Nie...- odkrzyknęła mu.
-A herbaty?
-Poproszę...- Po kilku minutach mężczyzn usiadł na kanapie koło Hany, podając jej kubek z gorącym trunkiem. Wzięła łyk i odstawiła naczynie na ławę.
 -Hana... Widzę, że coś jest nie tak... Nawet mi nie mów, że nie...-objął ją ramieniem
-Nie chce o tym gadać…- Stefan na chwilę zamknął oczy jednak po chwili je otworzył i zaczął mówić.
-Hana... Ja już od dawna chciałem ci to powiedzieć, ale… ale nie wiedziałem jak… bo widzisz… ja… ja się w tobie zakochałem...-powiedział niepewnie
-Co?
-Hana, kocham cię...- ujął jej twarz w obie ręce.
-Stefan... To nie ma sensu…
-Dlaczego?
-Bo kocham innego. Poza tym jestem w ciąży.
-To cudownie, zawsze marzyłem o tym aby zostać ojcem.- rzucił uradowany.
-Nic do ciebie nie czuje, Stefan.
-Proszę, daj mi szanse... Nie potraktuje cię tak jak Gawryło
-Co ty mówisz?!- wstała oburzona tym co przed chwilą usłyszała.
-Nie zostawię cię dla innej, zaopiekuje się tobą i dzieckiem... A nie tak jak ten cały Gawryło- zaczął z niego drwić.
-To nie prawda! Nie wolno ci tak mówić!!!- krzyknęła.
-To gdzie jest szczęśliwy tatuś? Na pewno znów się całuje z jakąś laską pod szpitalem- powiedział ironicznie.
-Przestań do cholery!!
-Hana... To przez niego płakałaś, prawda?- przybliżył się do niej
-Nie twoja sprawa- rzuciła oschle odwracając się do niego plecami.
-Kochanie, spokojnie, jesteś w ciąży-położył dłoń na jej płaskim brzuchu
-Wyjdź stad!- mężczyzna wykonał jej polecenie. Wyjrzała przez okno. Nic jednak nie rzuciło jej się w oczy. Podeszła do kanapy i ułożyła się na niej wygodnie. Zamknęła oczy…
Gawryło wszedł cicho do mieszkania. Wszędzie buło ciemno. Zdjął buty i poszedł prosto do sypialni. Magda wciąż spała. Położył się obok niej i zamknął oczy, jednak nie mógł zasnąć. Leżał tak i rozmyślał kolejną godzinę, nagle poczuł dłoń na swoim torsie. Uśmiechnął się jednak nie otworzył oczu. Dłoń jeździła po jego umięśnionym torsie. Dalej udawał, że śpi
-Wiem, że nie śpisz...-powiedział Magda, kładąc nogę na jego biodrach
-Oj Hana.,. Jeszcze 15 minutek...- zaczął ją drażnić
-Przestań o niej cały czas mówić! Teraz jestem ja i Tosia!- odsunęła się od niego
-Oj no kochanie...
-Oj Andrzej... Jeszcze 15 minutek-powiedziała ironicznie. Pocałował ją namiętnie. Odepchnęła go
-Madzia... Co jest?
-Nic
-To czemu nie mogę cię pocałować?
-Całuj tą swoją Hane...
-chce ciebie
-Chcieć to se możesz
-Chodź tu kochanie
-Nie chcę-Nagle rozdzwonił się jego telefon
-Jeśli odbierzesz to od razu pakuj swoje rzeczy! Nie będę żyć w trójkącie!
-Kochanie to może być ważne
-Jeśli to Hana to masz nie odbierać!
-Nie wiem kto. Zastrzeżony
-Rób co chcesz!- obróciła się do niego plecami
-Magda... Muszę odebrać
-Rób co chcesz!- powtórzyła
Pocałował ją delikatnie i odebrał telefon. Zamienił kilka słów i się rozłączył
-kto to?
-Chodziło o mojego pacjenta
-Aha- Położył się obok niej i zaczął całować jej szyję
-Zostaw mnie!
-Jasne, myślałem, że chcesz...
-A co? Hana ci nie dała, jak u niej byłeś?- rzuciła ironicznie
-Wiesz co?! Dajcie mi wszystkie święty spokój!- powiedział i wyszedł z sypialni. Opuścił mieszkanie kiedy ponownie zadzwonił telefon
-Halo?!-odebrał
-Piotr? Możesz przyjechać?- zapytała zapłakana Hana
-Mmmm, skarbie... Rozmawiam przez telefon. Zaczekaj chwilę.... Hana możesz powtórzyć?- skłamał Gawryło
-Możesz do mnie przyjechać?- powiedziała łamiącym się głosem. Udawała, ze nie słyszała dźwięków wydawanych przez ukochanego.
-Magda, nie teraz rozmawiam przez telefon. Weź rękę z mojego krocza! ... Jasne przyjadę, będę za pół godziny-nadal kłamał
-nie możesz wcześniej?
-Dobrze, będę za 10 minut
-Dziękuję- Gawryło rozłączył się. Wsiadł do samochodu i pojechał do Hany. Wszedł bez pukania
-Hana? Gdzie jesteś?- rozglądał się po mieszkaniu
-Tu... Usłyszał jej zapłakany głos z sypialni. Pobiegł tam.. Siedziała na łóżku i płakała. Usiadł koło niej. Nic nie powiedział, tylko mocno ją przytulił do swojej piersi. Zaczęła się powoli uspokajać. Przytulił ją jeszcze mocniej
-Kocham cię Piotr...- szepnęła. Gawryło namiętnie pocałował kobietę. Oderwała się od niego
-Co się stało?- zapytał ocierając jej mokrą twarz -Jeśli nie chcesz to nie mów-dodał
-Nie chce
Mocno ją przytulił, kładąc brodę na czubku jej głowy
-Kochaj się ze mną, Piotr...
-Nie mogę... Jestem z Magdą
-Piotrusiu błagam...
-Nie chcę
-Proszę cię....
-Nie mam ochoty
-Bez żadnych zobowiązań. Proszę.
-Już mi dzisiaj starczy...-powiedział choć w głębi duszy bardzo pragnął jej bliskości
-Piotr...- rzuciła a po jej twarzy znowu zaczęły lecieć łzy
-Magda mnie już dzisiaj wykończyła-uśmiechnął się delikatnie, aby ją zniechęcić. Kobieta wstała z łóżka jednak po chwili znowu usiadła
-Hana? Co jest?-Spytał zatroskany
-Nic.
-To po co miałem przyjechać?
-Pragnę cię Piotr
-Ale ja nie mam ochoty, a poza tym jestem z Magdą
-Kochaj się ze mną. Wiem, że chcesz...
-Wiesz, że nie zdradzam
-Mnie zdradziłeś
-Byłem wtedy pijany...
-Proszę Piotr...
-dlaczego zadzwoniłaś po mnie? A nie Trettera?
-Bo to ciebie kocham. Poza tym... Zresztą nie ważne
-Po co w ogóle dzwoniłaś?
-Potrzebuje cię
-Mnie czy seksu?
-Ciebie
-Ja mam Magdę to ją kocham- skłamał
-Piotrusiu... Tylko ten jeden raz
-Nie chcę zdradzić Magdy...
-Nie dowie się
-To ma być seks bez zobowiązań, rozumiesz?- powiedział i zaczął rozpinać koszulę



Czytajcie, komentujcie udostępniajcie :D
Jak dalej potoczą się losy Hany i Piotra?


Pozdrawiam 
Aleks

92 komentarze:

  1. O maj gat czemu to jest tak z komplikowane niech będą razem i juź

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się niech są razem poza tym jest boskie te opo <3
    daj jakiegoś mega hota ^^ kontynuację tego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieje ze hana i piotr sie pogodzą kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest bez sensu. Okropnie głupie opo. I to "zabierz rękę z mojego krocza" lub "potrzebuję seksu". Jesteś niewyżyta seksualnie czy co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze człowieku... Jak i się nie podoba to po prostu tego nie czytaj. Ja bardzo lubię opowiadania Cobry i Aleks. I jakbyś nie zauważył/a to twoje wypowiedzi czytają inni ludzie więc mógłbyś/mogłabyś troszeczkę grzeczniej się wyrażać. To, że piszesz z anonima to od razu uważasz, że możesz być chamska? To gratuluje kultury osobistej. Dziewczyny, świetna część i już nie mogę doczekać się następnej.

      Usuń
    2. A możesz mi powiedzieć co według ciebie jest bez sensu? To spróbuję to naprawić

      Usuń
    3. Jeśli ci się nie podoba to po jakiego grzyba to czytasz?! Ranisz uczucia niewinnej dziewczyny... Zrobiła ci coś? Nie to ty też nie sprawiaj jej przykrości... Kochana jesteś świetna w tym co robisz więc nie przestawaj!!!

      Usuń
    4. Po prostu zmień styl pisania i nie używaj takich prymitywnych zwrotów. A Wy się uspokójcie, każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Jeżeli coś mi się nie podoba, to nie będę pisała, że jest świetne.

      Usuń
  5. Kurcze ktoś mnie ubiegł i jeszcze za swój komentarz dostał po uszach.
    Chyba po tym dłuższym czasie nie pisania wyszłaś z prawy. Wcześniej czytałam twoje opowiadania i jakoś, aż tak nie drażniły mnie jak ten rozdział.
    Kontynuujesz tym opowiadaniem losy osób między 30 a 40 rokiem życia. I słownictwo plus sceny z tego rozdziału bardziej pasują na rozbuchanych emocjonalnie gimnazjalistów. Śmiem twierdzić, że licealiści mają już odmienne relacje niż w tym opowiadaniu.
    Nie chcę nikogo obrażać, ale komentować ma prawo osoba, która jest zadowolona z przeczytanego tekstu i osoba, która jednak widzi błędy i niestosowności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to mi chodziło. Absolutnie nie chciałam nikogo obrazić.

      Usuń
    2. Ale obraziłas... I to jeszcze moją dziewczynę!!!!

      Usuń
    3. Ojej... Jaki rycerz!

      Usuń
    4. Zazdrosna?! Nie podoba ci się coś to wypad!!!

      Usuń
    5. O co miałabym być zazdrosna? Poza tym jeżeli to nie Alex napisała tego nexta tylko Ty to nie rozumiem w czym problem?

      Usuń
    6. O to że ją obraziłas...

      Usuń
    7. Ojej... Tak mi przykro. Poza tym nie obraziłam jej tylko autora tej części.

      Usuń
    8. Jesteś bezczelna... Szkoda mi nerwów na takie osoby...

      Usuń
    9. I vice versa. Obrażając autora tej części, obraziłam ciebie, nie Alex.

      Usuń
    10. Mnie możesz obrażać ile wlezie... Pokazujesz właśnie swoją kulturę osobistą... Ale na moją dziewczynę nie pozwolę złego słowa powiedzieć

      Usuń
    11. No i obraziłam ciebie, nie twoją dziewczynę. I na pewno nie zamierzam JEJ ani nikogo innego za to przepraszać. Poza tym choroba psychiczna nie jest chyba obrazą, no chyba że ty uważasz inaczej, ale to już twoja sprawa. Ja nie będę się zajmować twoimi problemami.

      Usuń
    12. Wcześniej powiedziałaś, że nikogo nie chciałas obrazić... Najpierw ustal jedną wersję a potem się wymądrzaj....

      Usuń
    13. Nie zamierzam ci się tłumaczyć. Poza tym jak się okazało to nie Alex napisała tego nexta, tylko ty. Przecież sam napisałeś, że mogę cię obrażać "ile wlezie"

      Usuń
    14. Tacy nie wychowani ludzie nie powstają naturalnie... Zero jakiejkolwiek kultury... Współczuję temu biedakowi co jest/będzie twoim chłopakiem...

      Usuń
    15. Naprawdę bardzo mnie obchodzi twoje zdanie na mój temat. Ja współczuje twojej dziewczynie, bo musi mieć z tobą ciężko, skoro napisałeś takie opo na tym blogu.

      Usuń
    16. Ty się odczep od mojej dziewczyny! Ona ma się ze mną bardzo dobrze... A poza tym co opo ma do tego jak między nami jest?!

      Usuń
    17. No widzę, że nie używasz mózgu do myślenia. Skończmy tą bezsensowną rozmowę, bo widzę, że koniecznie chcesz się dalej kompromitować.

      Usuń
    18. To ty się kompromitujesz!

      Usuń
    19. Jesteś żałosny, wiesz? A ja nie zamierzam rozmawiać z takimi ludźmi jak ty.

      Usuń
    20. proszę, żebyście już przestali...

      Usuń
    21. Żałosna to ty jesteś! Rodzice w domu nie nauczyli kultury to trudno, ale nie musisz od razu ogłaszać tego całemu światu, że jesteś nie wychowana...

      Usuń
    22. Jeżeli taki z ciebie dżentelmen (w co wątpię) to nie powinieneś obrażać żadnej dziewczyny, a nie tylko dbać o to by nie obrażano twojej. Ale skoro taki z ciebie dupek to ja już nie mam więcej pytań. A od mojej rodziny się odpierdol bo nic nie wiesz ani o nich ani o mnie. W tym momencie już pokazałeś, że jesteś debilem, staraj się dalej.

      Usuń
    23. Ty też nic o mnie nie wiesz... Nie wiesz że dla mojej zrobię wszystko... Nie wiesz, co teraz przechodzę... Nic nie wiesz i nie rozumiesz :-(

      Usuń
    24. Myślisz, że tylko ty masz problemy i jesteś panem całego świata? Owszem nic o tobie nie wiem i nie zamierzam się dowiedzieć. Nie pozwolę, aby jakiś dupek obrażał mnie i moją rodzinę. Gdybyśmy się spotkali to na pewno dostałbyś ode mnie w mordę.

      Usuń
    25. Fakt, nie powinienem obrażać twojej rodziny... Przepraszam :(

      Usuń
    26. Okej. Ja też może trochę przesadziłam w tej uwadze co do tej części, ale zawsze nazywam rzeczy po imieniu. Nic nie mam do twojej dziewczyny, wręcz przeciwnie nawet podoba mi się to opo, chociaż może niekoniecznie ta część, ale z tym o ile dobrze zrozumiałam należy zwracać się do ciebie. ;)

      Usuń
    27. To sztama? :-)

      Usuń
    28. Tak, o ile już więcej nie będziesz pisał nextów na tym blogu. :D

      Usuń
    29. No niech ci będzie;-) ale nie które pomysły moje będą w tym opo... Tak przy okazji to Szymek jestem :-)

      Usuń
    30. Mam nadzieję, że tylko zaakceptowane przez Alex. :D A ja Monika. :)

      Usuń
    31. Tak, nic bez jej zgody nie zrobię

      Usuń
    32. A może jednak coś wykombinuje :-P

      Usuń
    33. Haha. :D Próbuj, tylko lepiej tego tu nie wstawiaj :P

      Usuń
    34. To nie była moja pierwsza aktywność w tym opowiadaniu... :-D

      Usuń
    35. Naprawdę? Hmm... Może coś mi umknęło. :D Albo tylko w tej części cię tak poniosło. :D

      Usuń
    36. Miałem zły dzień i mnie poniosło :-D

      Usuń
    37. :D Mam nadzieję, że to był tylko zły dzień. :D Oby cię już więcej nie poniosło. :D

      Usuń
    38. Aleks nade mną panuje :D

      Usuń
    39. Haha. :D To dobrze. :D

      Usuń
    40. To nie śmieszne... Ona ma nade mną 100% kontrolę... Tak mi w głowie zakręciła... Strasznie mi było smutno jak powiedziała, że nie będzie już pisała :(

      Usuń
    41. Opo Alex są naprawdę dobre, wielu osobom, które je czytają na pewno zrobiło się smutno.

      Usuń
    42. Ale na szczęścię jest jeszcze męską moc przekonywania ;-)

      Usuń
    43. *męska

      Usuń
    44. Wolę sobie tego nie wyobrażać. :D

      Usuń
    45. Oj tam... Ładnie ją poprosiłem i zrobiłem maślane oczka ;-)

      Usuń
    46. I uległa. :D Masz dar przekonywania. :D

      Usuń
    47. Zawsze to ja jej ulegam a nie ona mnie

      Usuń
    48. Ale nie narzekam

      Usuń
    49. :D A nie przeszkadza ci to?

      Usuń
    50. Za bardzo ją kocham żeby się jej sprzeciwiać... Ale mi się to zdarza... Bardzo szanuję jej zdanie

      Usuń
    51. Ważne, żebyście oboje byli szczęśliwi. Swoją drogą- niezły spam. :D

      Usuń
    52. Ja jestem bardzo szczęśliwy... Mam nadzieję że Aleks też

      Usuń
  6. To nie Aleks napisała tą cześć tylko ja! Raz ją chciałem wyręczyć bo mam bardzo dużo roboty i nie pozwolę żeby obrywała za moje dzieło! Więc bardzo bym prosił żeby ta osobą ją przeprosiła za obrazę jej osoby... Ona teraz nie chce przez was pisać... A właściwie to przeze mnie bo ja tą cześć napisałem :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż część jest oryginalna, nie mniej jednak czekam z niecierpliwością czekam na kolejne opo !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Oryginalna" to zdecydowanie za mało powiedziane.

      Usuń
    2. Mi się wszystkie wasze części podobają,więc nie przejmujcie się tym, że ktoś napisał negatywny komentarz gdyż po prostu wam zazdroszczą tego jak dobrze piszecie! Umiecie zrobić mega hoty, co jest dla was ogromnym plusem! Czytając inne opowiadania nie ma takich hotow jak u was *.* błagam nie przestawajcie pisać, bo to wasze dość "skomplikowane" opo jest bardzo wciągające!!! I ja się cieszę, że jest ktoś kto nie boi się pisać gorących scen ;)) jesteście niesamowici i do pracy, bo jeszcze w tym tygodniu chcę mieć jakiegoś baardzo gorącego nexta :*

      Usuń
    3. Taa... Na pewno zazdrości...

      Usuń
  8. czekam z niecierpliwością na kolejny next !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy będzie next ???

    OdpowiedzUsuń
  10. Będzie coś nowego dzisiaj !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyno jest prawie 2 w nocy z samego rana jadę na wakacje, ale nie zasne,bo znalazłam twoje CUDOWNE opowiadanie i tak się wciagnelam *.* zastanawiam się co ty tam jeszcze wymyslisz? Kocham twoje opo!!! Dodaj szybko nexta!!! ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy dodasz jakiegoś nexta ??

    OdpowiedzUsuń
  13. Aleks rzuciła pisanie... Nie jestem wstanie ją namówić... Pewna osoba ją obraziła a ona wzięła to sobie do serca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, tylko nie to!!!! Aleks świetnie pisze!!!! Błagam niech kontynuuje to opowiadanie, bo jest BOSKIE!!! ❤

      Usuń
  14. Nie chce kontynuować, mimo że ją bardzo prosiłem :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno... Jak nie ten blog, to inny. Jest wiele ciekawych opo, wystarczy poszukać.

      Usuń
  15. Cokolwiek się stało chcę powiedzieć że jest tutaj grupka ludzi którzy naprawdę czekają na kolejne dzieła na tym blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Proszę pokazcie Aleks że chcecie te opo...

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, spokojnie... Dodam next, ale nie w tym, ani następnym tygodniu... Myślę, że dopiero w sierpniu uda mi się znaleźć czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że nie skonczylas z pisaniem!

      Usuń
    2. Może w końcu nexta dodasz ty a nie twój chłopak.

      Usuń
  18. Czekamy na nexta !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedy będzie next ??

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy coś dodasz?

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy będzie next? Odezwij się

    OdpowiedzUsuń